Tajemnica Pozytywki: Rozdział 1 Spotkanie
Tajemnica Pozytywki Rozdział I Spotkanie Koniecznie piszcie co sądzicie. Miłej lektury! William szedł ulicami miasta. Chłopak zmierzał do starej, opuszczonej kamienicy. Mimo, że minęło już 5 lat on wciąż nie przyzwyczaił się do samotności. Przerażała go myśl, że spędza czas sam na sam z tą przeklętą... Chłopak nie dokończył myśli ponieważ jego uwagę przykuwa stara kobieta. Ich spojrzenia się spotkały. Staruszka uśmiechnęła się tajemniczo i wskazała kobietę w ciąży. Po chwili już jej nie było. Dobrze wiedział skąd się wzięła. Ona nie był taka jak on. Był pewny tego co zobaczył. Wiedział już dość dużo na ten temat by wiedzieć, że pozytywka jest coraz potężniejsza. Po plecach przeszły mu ciarki, naprawdę nie chciał wracać do tej kamienicy. Jednak jedna myśl nie dawała mu wytchnienia. Jedno pytanie : Dlaczego pozytywka mu pomagała? Analizował to na milion sposobów i miał tylko jeden pomysł. Musiała mieć w tym ja